Wpis do dziennika nr 1

Pracuję nad tą stroną od około miesiąca, w tym roku wystartuje Theory of Three Studio, ale historia, która się za nią kryje, zaczęła się na długo przed tym momentem.

W 2012 roku to, co ostatecznie stało się Secret Vault, zaczęło się od małego pomysłu: tworzenia zabawnych, spersonalizowanych gadżetów dla fanów muzyki w Polsce. Nie było strategii – tylko ciekawość, kreatywność i potrzeba tworzenia rzeczy, które ludzie naprawdę lubią. Rozwijało się, zmieniało, zatrzymywało, odżywało i uczyło niezliczonych lekcji. Życie toczyło się dalej, podobnie jak inne małe podejścia do tworzenia marek, z których każde pogłębiało krzywą uczenia się.

Z czasem jedna rzecz stała się jasna: tworzenie jest tym, co nigdy nie przestaje wydawać się słuszne.

Ale świat kreatywny się zmienił. Rynek jest pełen niesamowicie utalentowanych projektantów – ludzi z genialnymi pomysłami i oryginalnym stylem, którzy nie zawsze mają należną przestrzeń i rozpoznawalność. I szczerze? Właśnie dlatego Theory of Three Studio nie jest budowane jako marka „tylko dla mnie”.

To studio, które może się rozwinąć w kolektyw.

Miejsce, w którym różni projektanci mogą wnieść swój własny głos, humor, kunszt i perspektywę – czy to odważne ilustracje, sarkastyczne grafiki milenialsów, czy też dyskretne, przemyślane projekty. Przestrzeń do współpracy, małych serii produktów, haftu na zamówienie, przerobionych akcesoriów i ręcznie robionych przedmiotów, które nabierają osobistego charakteru.

Bez ego. Bez udawania Picassa.
Po prostu kreatywność, kunszt i odrobina milenijnego sarkazmu wpleciona pomiędzy.

Dla mnie ta praca jest ikigai — czymś, co ma sens.
Dla innych może to być sposób na zaprezentowanie swoich umiejętności, zyskanie widoczności lub zarobienie na swojej kreatywności. I o to właśnie chodzi.

Studio Theory of Three zostało stworzone do dzielenia się.

Dziękujemy, że jesteście z nami, gdy rozpoczyna się ten nowy rozdział. Już wkrótce pojawią się kolejne kolekcje, projekty współpracy i nowości dla projektantów.

Jeśli czujesz, że chciałbyś dołączyć? Daj nam znać :)

Powrót do blogu